Autor Wiadomość
aaa4
PostWysłany: Wto 15:39, 30 Sty 2018    Temat postu:

-Zaskoczylo cie to? - odezwal sie. - Wygladasz na poruszona...

-Nie, nie jestem zaskoczona... Po prostu ostrozni politycy niezbyt czesto uzywaja tego slowa, moze o to chodzi...

-Nie rozmawiam z toba jako polityk i dlatego nie jestem ostrozny. Myslalem, ze to rozumiesz... - Spojrzal jej prosto w oczy. - Ostatecznie jest to powszechnie znane slowo. Jednoznaczne i bardzo konkretne.

-To prawda.

-Ale uwazasz je za niesmaczne... - Usmiechnal sie lekko. - Nie zaprzeczaj, widze to, o, tutaj... - Wychylil sie jeszcze dalej i bardzo delikatnie dotknal jej czola, miedzy brwiami, po czym natychmiast cofnal reke. - Tutaj... Taka malutka zmarszczka. I w oczach, tak, w twoich oczach tez czytam dezaprobate... - Westchnal. - Dlaczego? Czy to takie okropne? Po prostu chciec sie z kims pieprzyc? Przynajmniej uczciwie sie do tego przyznaje, prawda?

-To nie to... - Gini pospiesznie wstala.

-Wolalabys, zebym powiedzial, ze szukalem kogos, kogo moglbym pokochac? - Spojrzal na nia, wciaz z tym samym polusmiechem i takze wstal.

Znalezli sie bardzo blisko siebie. Jego twarz spowazniala.

-Czy wlasnie cos takiego wolalabys uslyszec? Wiekszosc kobiet latwiej

znioslaby takie wyznanie...

-Nie, dlaczego? To bez znaczenia...

Odwrocila sie, lecz Hawthorne lekko dotknal jej ramienia i przyciagnal ja do

siebie.

-Mylisz sie - powiedzial. - Mylisz sie... To ma ogromne znaczenie, przeciez

wiesz...
palmela
PostWysłany: Wto 19:22, 06 Sty 2009    Temat postu: Avery Dulles

Avery Dulles to katolickie powiazanie familijne
Busha

http://ncronline3.org/drupal/?q=node/3042

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group